Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Abonament

23 września 2000 | Plus Minus | BM

OPOWIADANIE

Abonament

BOGDAN MADEJ

To była środa w połowie lutego. Telefony były już czynne, choć kiedy podniosło się słuchawkę, kobiecy głos powtarzał niezmordowanie: "rozmowa kontrolowana, rozmowa kontrolowana...". Siedzieliśmy z Cześkiem akurat u mnie, kiedy telefon zadzwonił. Odezwałem się i poznałem głos Aliny.

- Mam sprawę - powiedziała zwięźle - ale to rozmowa nie na telefon. Mogę zaraz do ciebie wpaść?

- Możesz.

Alina była dziewczyną świeżo poślubioną przez Witka. Była wygadana i często podejrzewaliśmy, że mówi prędzej, niż myśli. Miała poza tym nieposkromiony temperament i niewyparzony język, którym budziła respekt wśród młodych poszukiwaczy dziewczyn śledzących z nabożnym podziwem wyczyny obytych z konspiracją wszelkiej maści KOR-ników, kurierów, kolporterów i prelegentów, wygłaszających buńczuczne mowy w zaprzyjaźnionych domach. Alina do tego gatunku dziewczyn nie należała. Teraz jak zapowiedziała, tak zrobiła, i za parę minut zadzwoniła do drzwi. Kiedy jej otworzyłem, ostukała przed progiem kozaki ze śniegu, weszła do pokoju, rozsiadła się wygodnie w fotelu, wyciągnęła papierosy i powiedziała krótko:

- Witka zwinęli.

Flegmatyczny Czesiek patrzył na nią spokojnie.

- Jak to zwinęli? Kto zwinął?

- Kto go mógł zwinąć. Pytasz jak dziecko....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2121

Spis treści

Wybory parlamentarne 1997

Media, Internet

Zamów abonament