Nie wytrzymała presji
Jedenastoletnia Ania popełniła samobójstwo
- Najmłodszy nie umiał jeszcze pisać - z danych policji
- Najważniejszy jest dom i szkoła - rozmowa z profesor Marią Jarosz, socjologiem z PAN
- Dramat nie tylko dziecka - komentarz Nie wytrzymała presji
Jedenastoletnią Anię, wysoką blondynkę, odnalazł grzybiarz w środę nad ranem. Wisiała na konarze drzewa, na sznurku, jakim wiąże się sprasowaną słomę.
W pobliżu leżał rower górski i kurtka. Samobójstwo popełniła kilkaset metrów od szosy i byłego Geesu w Kazimierzowie, w gminie Regnów (Łódzkie). Zaledwie kilka kilometrów od swego domu we wsi Nowy Regnów.
Dzień wcześniej jedna z woźnych szkoły podstawowej w Regnowie zgłosiła dyrektorce Zofii Wojciechowskiej kradzież z portfela pięćdziesięciu złotych. Woźne trzymają swoje rzeczy w szafie w jednym z pomieszczeń kuchni. Uczniowie nie mają tam dostępu, ale Ania miała, bo jej matka, Danuta G., jest w szkole sprzątaczką. W tym dniu także widziano ją tam.
- Ania przyznała się, że wzięła pieniądze. Oddała, przeprosiła, ale bała się, że przeniosę ją do innej szkoły. Zapłakana wsiadła na rower i odjechała - mówi dyrektorka Zofia Wojciechowska.
Była jedną z najlepszych uczennic w szkole. W zeszłym roku skończyła czwartą klasę ze średnią 4,75. Za skradzione pieniądze zdążyła
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta