Zagadka śmierci fabrykantów
Do takich ludzi jak Robert Geyer i Guido John nie strzelało się wtedy ot tak, bez powodu
Zagadka śmierci fabrykantów
ROBERT GEYER, WYBITNY DZIAŁACZ GOSPODARCZY. ZABITY PRZEZ PRZYPADEK CZY Z PREMEDYTACJĄ?
REPRODUKCJA MARIAN ZUBRZYCKI
BŁAŻEJ TORAŃSKI
Główna Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu chciałaby ustalić, kto zamordował w grudniu 1939 roku dwóch łódzkich fabrykantów: Roberta Geyera i Guido Johna.
Śledztwo w tej sprawie polscy prokuratorzy wszczęli w styczniu 1995 roku. Rok później zapytali o nią centralę dokumentującą zbrodnie nazistowskie w Ludwigsburgu. Upłynęły cztery lata, ale skrupulatni Niemcy jeszcze nie odpowiedzieli, więc niedawno komisja ponowiła pytanie. Profesor Witold Kulesza, prawnik i zarazem dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu - pionu śledzczego Instytutu Pamięci Narodowej - przypuszcza, że najpewniej klucz do tej zagadki leży w archiwach niemieckich.
- To nie było zwykłe zabójstwo. Sprawcy działali według instrukcji. Wykonywali rozkaz - twierdzi prof. Kulesza i zastanawia się: - Czy kiedyś dotrzemy do tych dokumentów?
Król bawełny
Robert Geyer pochodził z rodziny, która stworzyła potęgę przemysłowej Łodzi, "niemieckiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta