Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pankowski, czyli plebejskość nobilitowana

14 października 2000 | Plus Minus | JS

CZYTANIE NA PROWINCJI

Pankowski, czyli plebejskość nobilitowana

JANUSZ SZUBER

Doprawdy mieliśmy szczęście do artystów, my mieszkańcy małego, ale za to wolnego królewskiego miasta Sanoka, do tworzących mniej więcej w tym samym czasie Mariana Kruczka i Kalmana Segala, Zdzisława Beksińskiego i Mariana Pankowskiego. Ich dzieła zachwycały nielicznych, innych bulwersowały, i po rodzinnych spotkaniach miałem uszy pełne sprzecznych opinii. Trudno dostępne, drukowane w Brukseli lub Londynie teksty Pankowskiego, budząc niekiedy świętą zgrozę, krążyły po zasiedziałych domach sanockich. Mnie, nieopierzonego jeszcze wtedy smarkacza, fascynowały czymś, co było ich i tylko ich właściwością - Pankowski był rozpoznawalny już po pierwszym zdaniu. Musiałem jednak dorosnąć, także do jego pisarstwa. Kiedy więc w połowie lat dziewięćdziesiątych razem z Tomaszem Korzeniowskim zakładałem w grodzie Grzegorza stowarzyszenie Korporacja Literacka, jego najważniejszym działem miało być tak zwane Pancovianum. Dużo by o tym opowiadać, najważniejsze, że niemożliwe stało się możliwym: organizowaliśmy spotkania, gromadzili materiały, zainteresowali naszą inicjatywą grupę badaczy z ośrodków akademickich; pokłosie - dwa zeszyty...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2139

Spis treści
Zamów abonament