Dwadzieścia minut dla Bagsika
Obrona z kontratakami
Dwadzieścia minut dla Bagsika
Obserwatorzy procesu sądzili, że ostatnie słowo zajmie Bagsikowi wiele godzin, że zawiłościami księgowo-finansowymi zanudzi wszystkich. Tymczasem Bagsik, niczym mówca wiecowy, wygłosił (zerkając jednak do ściągi) krótką, wartką mowę, okraszoną kąśliwymi aluzjami, których do końca nie wyjaśnił.
FOT. RAFAŁ GUZ
Wbrew przewidywaniom Bagsik nie miał długiego wystąpienia końcowego, lecz wygłosił, a ściślej mówiąc odczytał 20-minutowy tekst, bardziej o publicystycznym niż prawniczo-księgowym charakterze, okraszony jednak kilkoma wyraźnymi aluzjami: to pod adresem prokuratora, to ministra, to wreszcie po adresem czegoś, co w publicystyce nazwano "Lewą kasą" - nie wyjaśnionymi do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta