Z tortem jak z jajkiem
Krem przekracza granicę
Z tortem jak z jajkiem
21 listopada po obrzuceniu tortem Leszek Balcerowicz zdecydował się kontynuować wykład, a do incydentu nie nawiązał ani słowem, mówiąc jedynie, że "dalej będzie bez okularów". Otrzymał od studentów długą owację na stojąco
FOT. (C) TOMASZ ZIELIŃSKI/AGENCJA SUPER EXPRESS
KAZIMIERZ GROBLEWSKI
Reakcje na "tortowe" incydenty sprzed kilku dni utrzymane były na ogół w tonie żartobliwym. Może warto postawić jedno poważniejsze pytanie: czy publiczne rzucanie tortu w twarz komuś znanemu jest zachowaniem podobnym do obrzucenia kogoś jajami, oblania farbą lub, idąc dalej - obrzucenia kamieniami czy ataku wręcz?
Opinie na temat ostatnich przypadków są zazwyczaj zbieżne: mówi się o brutalizacji życia publicznego. Reakcje na rzucanie jajkami w kogoś znanego są już bardziej zróżnicowane: przyjaciele osoby zaatakowanej, w przypadku polityka - jego koledzy z partii, mówią o brutalizacji i agresji, polityczni adwersarze - o młodzieżowej formie ekspresji, właściwej młodemu wiekowi potrzebie "wyżycia się".
A co z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta