Wściekłe mięso: Nie ma zagrożenia
Rząd wstrzymał import bydła z krajów Unii w obawie przed tzw. chorobą wściekłych krów. Specjaliści twierdzą, że nie zagraża nam niebezpieczeństwo. Problem w tym, że chorobą możemy się zarazić od naszego bydła, ponieważ nikt nie bada paszy, którą jest karmione.
- Jeśli mamy podejrzenie, iż krowa ma chory układ nerwowy, wtedy pobrane z niej próbki wysyłamy do jedynej w kraju wyspecjalizowanej placówki, czyli Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach - wyjaśnia Stanisław Glazar, zastępca wojewódzkiego lekarza weterynarii w Krośnie. - Przed...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta