Trudno zarobić na zabawkach
Trudno zarobić na zabawkach
Okres przedświąteczny to zazwyczaj pora zakupów zabawek na prezenty dla dzieci i większych niż zwykle obrotów w sprzedających je sklepach. Tymczasem brytyjska firma Hamleys, do której należy między innymi sklep z zabawkami przy londyńskiej Regent Street - najbardziej chyba znany na świecie - właśnie teraz ogłosiła, że poszukuje kupca na całe przedsiębiorstwo. Powód, jak pisze Reuter, jest taki jak w innych branżach: spadek popytu i zysków. Zdaniem agencji, zapotrzebowanie na zabawki maleje od dłuższego czasu i firmy zajmujące się ich produkcją oraz sprzedażą powinny zróżnicować działalność. Pewnie małe dzieci są jak dorośli: od tradycyjnych zabawek wolą gry komputerowe. H.B.