Wigilia po raz drugi
OLGA KASZUBA
Komu żal, że Boże Narodzenie już minęło i na następne trzeba będzie czekać cały rok, niech uda się do Białowieży. Czas płynie tam podwójnym nurtem, regulowanym kalendarzami gregoriańskim i juliańskim, dzięki czemu dziesięć dni po katolickich świętach nadchodzą święta prawosławne.
Choć stosunki między katolikami a wyznawcami prawosławia na Białostocczyźnie dalekie są od idealnej harmonii, na ogół wszyscy zgadzają się, że każda okazja jest dobra, by świętować, i z ochotą obchodzą Boże Narodzenie dwa razy w roku. Prawosławna Wigilia przypada 6 stycznia. Po postnej wieczerzy, na której nie może zabraknąć tradycyjnej kutii (pszenicy z bakaliami), a rolę opłatka pełni prosfora (podzielona na dwie części kulka z kwaśnego chleba), przychodzi pora na wsjenocznoje bdienije, czyli odpowiednik katolickiej pasterki. Aż do 18 stycznia w cerkwi pod wezwaniem Świętego Mikołaja będą rozbrzmiewać piękne białoruskie i ukraińskie kolędy.
Car pośród ludu
W białowieskiej cerkwi "wsjenoczna" zaczyna się o 2.00 i trwa co najmniej trzy godziny. Boże Narodzenie świętuje się następnie trzy dni - od 7 do 9 stycznia - a świąteczne nabożeństwa odprawia w drugi i trzeci dzień o godzinie 10.00. Wplecione w liturgię kolędy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta