Jeśli nie narty, to co
Na co cepry wydają dutki w Zakopanem
Jeśli nie narty, to co
Oscypek w Zakopanem kosztuje złotówkę, rzut oka (przez lunetę) na Giewont dwa złote, a kulig w Dolinie Chochołowskiej dwieście złotych od sań.
Nie wszyscy jadą w góry, by zjeżdżać na nartach. Zakopane zarabia na turystach, nawet gdy nie ma śniegu. - Cepry przyjeżdżają do nas, by wydawać swoje dutki - mówią górale, i mają rację. Trudno nie odchudzić portfela, gdy się spaceruje po Krupówkach. Bo jak tu nie kupić oscypka, tradycyjnego góralskiego sera z owczego mleka, sobie i najbliższym? Kuszą pamiątki na straganach i góralska kuchnia w karczmach z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta