Śmierć w efektownych dekoracjach
Nowatorskie pomysły nie zniszczą dzieł Giuseppe Verdiego, jeśli wierzy się w siłę jego muzyki
Śmierć w efektownych dekoracjach
FOT. (C) MONIKA RITTERHAUS/STAATSOPER
Finał "Otella" w inscenizacji Jürgena Flimma w Staatsoper
JACEK MARCZYŃSKI
z Berlina
Wiele jest pomysłów na obchody Roku Verdiego, ale Berlin przebił chyba wszystkie miasta. Tu największemu twórcy opery poświęcono niemal dwa miesiące, a jego dzieła zgodnie prezentują trzy teatry, na co dzień konkurujące ze sobą o widza i o pieniądze od władz.
Berlin ma trzy państwowe opery i w sytuacjach mniej odświętnych fakt ten przeszkadza, zwłaszcza gdy obecnie w Niemczech zmniejszono dotacje państwa oraz landów na kulturę. Zamiar zamknięcia jednej z berlińskich scen, co rozważano po upadku muru, miałby jednak kontekst polityczny. I którą z nich spotkałby ten los? Staatsoper "Unter den Linden" obciąża, co prawda, NRD-owska przeszłość, ale ze swym zabytkowym budynkiem jest spadkobierczynią pruskich tradycji sięgających Fryderyka II. Przy niej gmach Deutsche Oper z 1961 roku prezentuje się skromnie, ale ten teatr przez lata był symbolem aktywności kulturalnej wolnej części miasta. Z kolei Komische Oper do dziś nierozerwalnie kojarzona jest z nazwiskiem jej twórcy, Waltera Felsensteina. Jakakolwiek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta