Czarny odcień secesji
Czarny odcień secesji
WITALIS WOLNY
Kayser, Bockum. Koziołki pod sztućce - "Polowanie na zające"
Cyna jest znacznie tańsza od "prestiżowego" srebra. Za kilkaset złotych można zdobyć secesyjny zabytek z cyny. Niestety, rzadko trafiają się obiekty muzealnej wartości.
Secesja chciała być "przyjazna człowiekowi", dać mu radość obcowania ze sztuką widoczną w każdym otaczającym go przedmiocie. Chciała zlikwidować nużącą jednostajność produkcji przemysłowej, udowodnić, że przedmiot tani też może (i powinien) nosić piętno artysty. I była skromna: nie chciała, jak np. barok, tworzyć wielkich przestrzeni wnętrz, przyciągając całe zespoły najrozmaitszych twórców. Najlepiej czuła się w kameralnej atmosferze pokoju, w którym ludzie chcą "być u siebie", po prostu żyć i być szczęśliwi.
Więc przede wszystkim trzeba było wprowadzić secesyjne mebelki - lekkie i kruche. Stół zastawić przedmiotami codziennego użytku: secesyjnym kałamarzem i popielniczką, położyć secesyjny nóż do papieru i kasetkę na drobiazgi. Liczba tych przedmiotów niebezpiecznie się zagęszczała, a do tego niektóre były niewygodne: np. do wazonu zupełnie nie pasowały kwiaty. Wtedy rozwiązanie nasuwało się samo: niechże wazon sam będzie jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta