Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Same barany na ulicach

09 marca 2001 | Magazyn | MR
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Same barany na ulicach

Przychodzą do zajezdni, gdy na dworze jeszcze ciemno. Biorą numer, tablicę, klucz i wsiadają do tramwaju - MONIKA REDZISZ.

Do tramwaju wsiada starszy pan ubrany jak generał. Siada na pierwszym siedzeniu, po chwili zrywa się, wyciąga pistolet i mierzy do ludzi. Pasażerowie w krzyk. A on do mnie: - Czy do Nowego Jorku tym tramwajem dojadę? - Dojedzie pan, dojedzie - mówię.

Zatrzymałam się na najbliższym przystanku, a on: - Przepraszam, czy to już Nowy Jork? - Tak, tak, Nowy Jork - odpowiedziałam szybko.

I wysiadł.

To nie scena z amerykańskiego filmu sensacyjnego, to prawdziwa opowieść Haliny Radzkiej, warszawskiej tramwajarki.

Beata Adamowicz

{MOJA MIŁOŚĆ}

Coraz częściej w kabinie motorniczego tramwaju zobaczyć można kobiety i młode dziewczyny. Przychodzą tu ze względu na pieniądze - praca motorniczego jest dobrze płatna. Nęci je stała, państwowa posada, nie do pogardzenia w warunkach rosnącego bezrobocia. Ale nie tylko.

- Bez tramwajów życia sobie nie wyobrażam - mówi Renata Sobczak, instruktor jazdy. - Mój ojciec jeździł jako maszynista pociągiem. Ja też bardzo chciałam, ale kobiety nie mogą prowadzić pociągów, więc dla mnie taka mniejsza kolej została.

Syn i synowa też jeżdżą na tramwajach, mąż kolejarz, wszyscy mamy coś...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2259

Spis treści
Zamów abonament