Spodziewany romans Asa z Manuelą
Spodziewany romans Asa z Manuelą
Zdenerwował mnie wydrukowany w ostatnim wydaniu "Plusa i Minusa" felieton Smecza. Nie chcąc jednak nadmiernie niepokoić jego fanów, pozostanę w konwencji tenisowej i będę się do Smecza zwracał per As, w rozumieniu, oczywiście, asa serwisowego. Po lekturze felietonu odnoszę wrażenie, że żyjemy z Asem w zupełnie innych krajach. Inna też wydaje mi się Europa, którą w jakimś stopniu udało mi się poznać, i od refleksji na ten temat zacznę swoją polemikę.
Tak się złożyło, że ja także wiem, jak wyglądała tegoroczna zima we włoskich Alpach. Mnie także cieszył ten prawdziwy wysyp polskich turystów. Obcy mi był jednak problem związany ze stopniem ich integracji z turystami innych krajów. Natomiast bardziej mnie interesowało, jak na to zderzenie patrzy obsługa w restauracjach i hotelach. Niestety, wynik tych obserwacji nie zawsze należał do pozytywnych. Trudno bowiem było nie dostrzec źle skrywanej irytacji spowodowanej obecnością Polaków w miejscach przewidzianych tylko dla Niemców, ewentualnie dla turystów z innych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta