Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Z Hamburga przez Kędzierzyn-Koźle do Hamburga

07 kwietnia 2001 | Plus Minus | JD

LEKTURY

Z Hamburga przez Kędzierzyn-Koźle do Hamburga

JANUSZ DRZEWUCKI

Janusz Rudnicki należy do największych ironistów, by nie powiedzieć - kpiarzy współczesnej polskiej prozy. Co godne jednak podkreślenia, Rudnicki kpi nie tylko z otaczającego świata, który jaki jest, każdy widzi, ale również - może nawet przede wszystkim - z siebie samego.

Bohaterem prozy Janusza Rudnickiego jest Janusz Rudnicki, co wcale nie oznacza, że twórczość ta jest skrajnie autotematyczna. Określając swojego bohatera własnym imieniem i nazwiskiem, Rudnicki bynajmniej nie dał upustu egotycznym czy też solipsystycznym ciągotom. W opowiadaniach i "Listach z Hamburga", publikowanych od ponad dziesięciu lat na łamach miesięcznika "Twórczość", Rudnicki nie epatuje nas ani bólem swojej duszy, ani głębią podświadomości, mówi za to o własnym uwikłaniu w rzeczywistości, o tym, jak - z jednej strony - codzienność próbuje go zemleć na drobny pył, natomiast on - z drugiej strony - nie daje się, walczy o zachowanie tożsamości. Życie to nie przelewki, życie to męka, o czym Rudnicki przekonuje swobodnie, lekko i popisowo.

Alkoholiczka Uschi

Na tom prozy zatytułowany "Męka kartoflana" składają się utwory wybrane z trzech dotychczas wydanych przez Rudnickiego książek: "Można żyć" (1992),...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2285

Spis treści
Zamów abonament