Samotny wojownik
Samotny wojownik
Wyciągnął rękę, chciał odebrać swoje radio. I dalej już słabo pamiętał. Uderzenie było jak piorun - pisze MAREK NOWAKOWSKI
ILUSTRACJA HANNA KOTOWSKA
Nie wolno ci czekać. Musisz być pierwszy. Spóźnisz się i już po tobie. Oni są młodsi, szybsi, silniejsi. Twoją jedyną szansą jest uprzedzenie ataku. W tym cała rzecz. Tak sobie powtarzał jak modlitwę. Codziennie. Ani przez chwilę nie wyzbywał się czujności. To musi być stan permanentny. Nieustające pogotowie. Wyciągnął właściwe wnioski z pierwszego doświadczenia. Pierwsze doświadczenie było bardzo przykre. Wtedy zaparkował samochód na ulicy przed sklepem rybackim. Chciał zaopatrzyć się w nowy kołowrotek i haczyki przed wyprawą na ryby. Nie było go dłużej niż kwadrans. Wychodząc ze sklepu, zobaczył ich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta