Turecki raj po przecenie
Turecki raj po przecenie
Z przewodników wynika, że warto się rozejrzeć za dobrym dywanem lub kilimem
(C) BEW
Jeśli zdecydujemy się w tym roku na tureckie wakacje, to będą one znacznie tańsze niż przed rokiem. Dramatyczny spadek kursu liry po kryzysie finansowym przy rekordowo mocnej złotówce stworzył okazję, która może się nie powtórzyć. Te same zabytki Kapadocji, Izmiru, Stambułu zobaczymy za połowę zeszłorocznej ceny.
Taniej dojedziemy autokarem, ale już nie samolotem, bo ceny biletów lotniczych są i były liczone w dolarach. Turcja to także raj dla miłośników zakupów. Dywany, galanteria skórzana, ceramika, dla amatorów także biżuteria.
Ceny nie są dużo niższe niż rok temu. Widok cudzoziemca i fakt, że najlepszy sezon trwa nie więcej niż trzy, góra cztery miesiące, powodują, że w niektórych przypadkach uparcie tkwią one na starym poziomie w relacji do dolara. Tyle że przed rokiem za dolara płaciliśmy 4,5 złotego, a w tym 3,95 zł.
Nie dajmy się naciągać.
Paani! Paaani! Tutaj! Tutaj!
Wiele cen wyznacza się w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta