Cukierek zamiast kredytu
- Komentarz
Cukierek zamiast kredytu
GRZEGORZ BRYCKI
20 lipca spółki giełdowe prześlą do GUS wyniki finansowe za II kwartał. Wśród analityków panuje opinia, że uwidocznią się w nich bardziej niekorzystne czynniki makroekonomiczne, obserwowane w ostatnich miesiącach: spadające tempo wzrostu oraz wysoki koszt kredytu. Sektorem, który ucierpi na tym najbardziej, może być budownictwo. Lepiej radzą sobie natomiast spółki spożywcze.
- Nie spodziewam się, aby sektor bankowy zaskoczył czymś szczególnie negatywnym. Jeśli już, to poszczególne banki, tworząc dodatkowe rezerwy na trudno ściągalne należności - mówi Tomasz Rak, analityk Domu Inwestycyjnego BRE Banku. Wynik za II kwartał nie będzie obciążony wpłatami do Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG) w związku z upadłością Banku Staropolskiego, jak miało to miejsce rok temu. Tylko Pekao SA stworzył rezerwę na ten cel w I kwartale 2000.
Spadek tempa wzrostu gospodarczego wpływa na pogorszenie jakości portfela kredytowego banków, zmuszając je do tworzenia rezerw. Odpisy będą prawdopodobnie większe w przypadku banków angażujących się w "trudne" sektory gospodarki, jak np. hutnictwo. Rak radzi obserwować zatem te,
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta