Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pieskie życie Wiktora Dzieduszyckiego

29 czerwca 2001 | Publicystyka, Opinie | BK
źródło: Nieznane

"W całym życiu nigdy nic dobrego nie widziałem i niczego ani razu dobrego nie jadłem"

Pieskie życie Wiktora Dzieduszyckiego

Wiktor Dzieduszycki

(C) ARCHIWUM RODZINNE

BEATA KOPYT

Wiktor Dzieduszycki. Lat 70. Adres: Rosja, Uwarowo, obwód tambowski, 4. mikrorejon, dom 29. mieszkania 68. Zawód robotnik. Obecnie emeryt - 618 rubli miesięcznie. Dorabia przy przenoszeniu cementu. Marzenia? "W całym moim życiu nigdy nic dobrego nie widziałem i niczego ani razu dobrego nie jadłem" - napisał niedawno do rodziny w Polsce.

Wiktor hrabia Dzieduszycki urodził się 15 marca 1931 roku w swoim rodzinnym majątku w Stankowej w województwie staniławowskim, kiedyś w Polsce, teraz na Ukrainie. Majątek ziemski był średni jak na tamte warunki - niewiele ponad 200 hektarów. Jednak rodzinie: ojcu hrabiemu Kazimierzowi i matce Marii, córce dyrektora lwowskiego banku, oraz trójce rodzeństwa - Wiktorowi, Marysi i Stasiowi - żyło się dobrze.

Pierwszą tragedię Wiktor przeżył w 1938 roku, gdy miał 7 lat.

- Maria [matka Wiktora] zmarła, dwór spłonął, prawdopodobnie podpalony - mówi Ewa Fedorowicz, po matce Dzieduszycka, dalsza...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2353

Spis treści

Ubezpieczenia

Zamów abonament