Pies pod wozem
Kilka lat temu, może pięć, w felietonie "Telewizyjna kretynizacja" ("Tygodnik Powszechny") Stanisław Lem zwierzył się, że dopiero od chwili, gdy kupił sobie nowoczesny telewizor zauważył, jak przerażające jest to, co nam się tam pokazuje. Przedtem, gdy miał przedpotopowy koreański odbiornik, walczył głównie o obraz - żeby nie było migających pasków i śniegu. Od czasu, gdy obraz jest jak brzytwa stwierdził, że zawiązano chyba jakieś konspiracyjne sprzysiężenie, które stawia sobie za cel kretynizację całej ludzkości. Idioci robią telewizję dla idiotów, a kretyni dla kretynów - żalił się Lem....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta