Światło w ciemności
Ukazywała bardzo ludzki wymiar cierpienia, samotności, tęsknoty za najbliższym człowiekiem, którego zabrała śmierć
Światło w ciemności
Anna Kamieńska w latach 60.
(C) DOM LITERATURY
KS. JAN TWARDOWSKI
Annę Kamieńską poznałem przed wielu laty, w 1955 roku, ale tak naprawdę zaprzyjaźniliśmy się znacznie później, już po śmierci jej męża, poety Jana Śpiewaka (zm. 1967 r.). Wcześniej była to znajomość księdza piszącego wiersze z małżeństwem znanych poetów, współpracujących z "Twórczością", ważnym miesięcznikiem literackim, redagowanym przez Jarosława Iwaszkiewicza.
W połowie lat pięćdziesiątych ukazał się po raz pierwszy po wojnie wybór wierszy mojego ulubionego poety Józefa Czechowicza w opracowaniu Seweryna Pollaka i Jana Śpiewaka. Bardzo ucieszyła mnie ta książka. Sięgnąłem po telefon i zadzwoniłem do Śpiewaka, by podziękować za przypomnienie Czechowicza i piękny wstęp. Niespodziewanie zostałem zaproszony. Wtedy po raz pierwszy znalazłem się w domu Anny i Jana, poznałem ich synów, bawiących się jeszcze w dziecinnych łóżeczkach. Anna i Jan okazali się bardzo miłymi gospodarzami. Rozmawialiśmy o literaturze, o książkach, które właśnie zaczęły ukazywać się po latach surowej cenzury. Tym bardziej byłem zdziwiony, gdy dowiedziałem się,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta