Rozkaz wyszedł z Wiednia
Rozkaz wyszedł z Wiednia
Na Jeremiasza Barańskiego austriaccy policjanci czekali tuż obok jego domu w miasteczku Gramatneusiedl, kilkanaście kilometrów od Wiednia. Polscy policjanci z Centralnego Biura Śledczego byli tam w charakterze obserwatorów.
FOT. BERTOLD KITTEL
ANNA MARSZAŁEK
Jeremiasz Barański, pseudonim Baranina, został zatrzymany pod zarzutem zlecenia zabójstwa Jacka Dębskiego. Przy ujęciu "Baraniny", rezydenta polskiej mafii w Wiedniu, współpracowały policje z Polski, Austrii i Niemiec. Policja poszukuje zabójcy byłego ministra sportu, jednego z młodych warszawskich gangsterów.
Barański został zatrzymany w czwartek rano. Wyjechał właśnie z domu w miasteczku Gramatneusiedl, na granicy Himbergu, kilkanaście kilometrów od Wiednia. Swoim terenowym nissanem odwoził na dworzec Polaka, który go odwiedził. Austriacka policja urządziła na niego zasadzkę na ulicy, przy której mieszka, około 200 metrów od domu. Polscy policjanci z Centralnego Biura Śledczego byli tam w charakterze obserwatorów.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

