Przyszedł do nich cud
Przyszedł do nich cud
Wysupływali dwadzieścia, dwadzieścia pięć hrywien - niby marne grosze, równowartość kilkunastu złotych, ale dla starszego człowieka to jedna trzecia jego emerytury. Gdzieś o północy, albo i wcześniej, wsiadali do autobusów. Przed świtem docierali na miejsce: zatłoczony parking na przedmieściach, skąd zmęczeni i niewyspani maszerowali kilka kilometrów, by dotrzeć do sportowego lotniska Czajka pod Kijowem.
Sto pięćdziesiąt tysięcy ludzi na mszy łacińskiej. - To chyba bardzo mało? - zastanawiali się zachodni dziennikarze. - Miało być trzysta tysięcy albo i więcej...
Różne pokolenia na mszy dla grekokatolików w Kijowie
Jeszcze sześćdziesiąt czy siedemdziesiąt lat temu ludzie pragnący w centralnej Ukrainie świętować Boże Narodzenie szczelnie zasłaniali okna i cicho, niemal szeptem śpiewali kolędy. Jeszcze dwadzieścia lat temu w trzymilionowym Kijowie czynny był jeden kościół - w przebudowanym wiejskim domu na kijowskich przedmieściach - w Swiatoszynie, koło ostatniej stacji metra, zresztą zaledwie sześć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta