Granie w łapę
Granie w łapę
"Piłkarski poker", reż. Janusz Zaorski
- Pani. Pani. Pani.
- A ja?
- Pani nie. I jeszcze długo, długo nie...
Łódź, ulica Kilińskiego, hotel Centrum, kawiarnia na dole. Przy barku siedzą kobiety ubrane lekko - stosownie do swych obyczajów. Jeden z piłkarskich działaczy przedstawia je arbitrowi Jaskóle, jako "kibiców klubu". Jaskóła, fantastycznie grany przez nieodżałowanego Henryka Bistę, dokonuje wyboru i idzie do pokoju. Pukanie do drzwi. "Kto tam?" - pyta Bista. "Kibice" - odpowiada żeński głos. "Proszę" - woła arbiter z wanny. Kibice wchodzą z ręcznikami. Na kibiciach.
Już wtedy mówiło się o kryzysie w polskiej piłce nożnej. Nikt chyba jednak nie spodziewał się, że w XX wieku nie zagramy już w mistrzostwach świata.
Wczoraj na korytarzu w hotelu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta