Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Powitanie z Afryką

26 października 2001 | Magazyn | AB
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Reportaż

Powitanie z Afryką

Kiedy po 54 latach Halina Mikołajczyk ponownie spojrzała na szczyt góry Meru, nie mogła powiedzieć słowa. Tekst i zdjęcia ARKADIUSZ BARTOSIAK

Stała zaczarowana i nieobecna. Łzy wciskały się do nosa i ust. Usiadła na trawie i ukryła twarz w dłoniach - zupełnie tak samo, jak pół wieku temu, kiedy w tym samym miejscu tak bardzo płakała za generałem Sikorskim. Spokojnie czekaliśmy, aż opadną emocje i tętno zwolni swój rytm. Byliśmy sto metrów od celu.

Halina Mikołajczyk w końcu wstała i mogliśmy iść. W afrykańskim buszu nad polskimi grobami pochylały się rozłożyste magnolie. Kamienne tablice kryły się w wysokiej trawie. Jednak ponad sto czarnych krzyży i kilka gwiazd Dawida było widać bardzo wyraźnie. Wokół cmentarza na baczność stały olbrzymie, strzeliste drzewa.

Zmierzchało. Jeszcze tego dnia mieliśmy odwiedzić Sabinę Szeligę i Edwarda Wojtowicza, dzięki którym przez pięćdziesiąt lat cmentarza nie pochłonęła tropikalna dżungla. Szef polskiej placówki dyplomatycznej w Tanzanii Roman Strzemiecki zapuścił silnik terenowej toyoty. Ruszyliśmy w kierunku Aruszy.

Sabina Szeliga i jej 40-letni landrower

Od Celiny do Haliny. Wszystko zaczęło się dokładnie rok temu, kiedy w "Magazynie" z 6 października ukazał się reportaż "Nazywam...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2454

Spis treści
Zamów abonament