Pierwszy kontakt
Wojciech Cejrowski
Pierwszy kontakt
FOT. ANDRZEJ WIKTOR
Po mężczyznach przychodzą kobiety. Tego nie lubię najbardziej WOJCIECH CEJROWSKI
Nie ma już na kuli ziemskiej plemion, które nie wiedzą o istnieniu białych. Są jednak w dorzeczu Amazonki odległe połacie puszczy nietknięte przez cywilizację - schronienie dzikich zwierząt i Indian żyjących w stanie pierwotnym. Kilkakrotnie udało mi się dotrzeć do wiosek, gdzie wprawdzie wszyscy słyszeli już o białych ludziach, ale nikt ich jeszcze nie widział na własne oczy.
Pierwszy kontakt z "Dzikimi" jest zawsze bardzo uciążliwy. Trzeba uzbroić się w masę cierpliwości. I w poczucie humoru. Biały w indiańskiej wiosce to jak lądowanie UFO albo kino objazdowe. Przez pierwsze dni jest ośrodkiem natarczywego zainteresowania i nie zazna chwili prywatności. Nawet kiedy tej prywatności bardzo potrzebuje, bo idzie "na stronę".
Po piętnastu latach w dżungli wciąż nie mogę się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta