![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Bomby przez pomyłkę
Bomby przez pomyłkę
Żołnierze Talibów strzegą granicy z Pakistanem
(C) AP
W niedzielę minęły trzy tygodnie od pierwszych amerykańsko-brytyjskich nalotów na Afganistan. Mimo znacznego osłabienia obrony przeciwlotniczej Talibów dotychczas nie udało się złamać ich oporu. Mułła Mohammad Omar ostrzega, że "prawdziwa wojna jeszcze się nie zaczęła".
Szef dyplomacji brytyjskiej, Jack Straw, w wywiadzie dla telewizji BBC kładł nacisk na sukcesy kampanii afgańskiej. "Zlikwidowaliśmy obozy szkoleniowe terrorystów" - mówił. "Nie oznacza to, że Osama bin Laden nie będzie w stanie wznowić działalności terrorystycznej, ale osiągnięty został jeden z celów, które sobie wyznaczyliśmy".
Straw uprzedził, że nie należy oczekiwać rychłego zakończenia interwencji. "Od początku - przypomniał - tłumaczyliśmy, że jest to długofalowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
