Równe inaczej

źródło: PRESSENS BILD

Równe inaczej

PONOWNE WEJŚCIE NASZYCH PÓŁNOCNYCH SĄSIADÓW NA ARENĘ WIELKIEJ ŚWIATOWEJ POLITYKI ODBYŁO SIĘ POD KIEROWNICTWEM MINISTER SPRAW ZAGRANICZNYCH ANNY LINDH. DZISIAJ W RZĄDZIE ZASIADA 11 KOBIET I DZIEWIĘCIU MĘŻCZYZN

(C) EPA

MARZENA HAUSMAN

ze Sztokholmu

Szwecja od lat cieszy się opinią kobiecego raju na ziemi, a w połowie lat 90. ONZ uznało naszych północnych sąsiadów za najbardziej równouprawnioną nację świata. To uznanie dotyczy przede wszystkim prawodawstwa równającego kobietę z mężczyzną we wszystkich dziedzinach życia i pilnie tropiącego przejawy dyskryminacji płciowej.

Po drugiej stronie Bałtyku nie ma zawodów niedostępnych dla kobiet, a rząd definiuje równouprawnienie jako stworzenie kobietom i mężczyznom takich samych możliwości, praw i obowiązków we wszelkich dziedzinach życia. Ta manna nie spadła Szwedkom z nieba - wywalczyły ją one przez lata żmudnej i mozolnej pracy.

Na początku lat 90. szwedzkie feministki postawiły sobie hasło programowe "Połowa władzy - cała pensja", koncentrując swoją działalność na uzyskaniu reprezentacji politycznej i zlikwidowaniu dyskryminacji przy wynagrodzeniach.

Połowa władzy

Jeszcze na początku lat 90. szwedzki parlament był zdominowany...