O pierwszym bizonie i ostatnim byku
O pierwszym bizonie i ostatnim byku
ROBERT PUCEK
Aztekowie przybyli do Meksyku z ziemi Aztlan, bijąc w bębny i tambury. Obdarli ze skóry księżniczkę Culhuacanu i zbudowali miasto pośrodku Jeziora Księżycowego, w miejscu, gdzie zgodnie z przepowiednią na rosnącej na skale opuncji orzeł pożerał węża. Miasto nazwali Tenochtitlan. Zdobył je Kortez.
W roku 1540 od narodzenia Jezusa Chrystusa, a w dwadzieścia lat po upadku Tenochtitlanu, Francisco Vasquez de Coronado, namiestnik Nowej Galicji i ostatni konkwistador, wyruszył na podbój siedmiu złotych miast Cibola, o których wieści przyniósł de Soto i franciszkanin Marco da Niza. Culican opuścił w sile 230 jezdnych i 62 piechurów zbrojnych w szpady, lance, arkebuzy i kusze, a nade wszystko w ów tajemny oręż, który "wiszący z dołu do góry" niewidoma dziewczyna z Panamy wymacała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta