Dzieci w reklamach bez ochrony
Dzieci w reklamach bez ochrony
Dzieci występujące np. w telewizyjnych reklamach są zbyt słabo chronione przed zagrożeniami związanymi z podjętą aktywnością - pisze Paweł Jaros, rzecznik praw dziecka, do ministra pracy. Krytykuje w ten sposób znikome regulacje prawne dotyczące zatrudniania młodych ludzi w działalności kulturalnej, artystycznej i reklamowej. Mimo że nowelizacja kodeksu pracy z sierpnia minionego roku włączyła do naszego prawa dyrektywę Unii Europejskiej w sprawie ochrony młodych ludzi w pracy, pominęła kwestie angażowania dzieci w kulturze, sporcie, reklamie itd. Tymczasem - uważa Paweł Jaros - poddanie rygorom prawnym zatrudniania dzieci w tych dziedzinach jest szczególnie ważne dla rozwoju fizycznego i intelektualnego, a nawet ich bezpieczeństwa czy zdrowia. Dlatego zwrócił się do Jerzego Hausnera o podjęcie odpowiedniej inicjatywy legislacyjnej.