Przyszłość narodu
Przyszłość narodu
ANDRZEJ KORASZEWSKI
Zapewne dopiero w końcu czerwca dowiemy się, czy miasto Cleveland w stanie Ohio naruszyło amerykańska konstytucję czy też nie. Zadecydować o tym ma Sąd Najwyższy USA, przed którym 20 lutego rozpoczęła się rozprawa, a przedmiotem sporu są specjalne talony dla dzieci z biednych rodzin. Rodzice masowo wykorzystują te talony na przenoszenie dzieci ze szkół państwowych do szkół religijnych. Amerykańska konstytucja mówi wyraźnie o rozdziale państwa i Kościoła, co nie oznacza, że wyrok jest z góry przesądzony. Co więcej, jak twierdzi prasa, ta sprawa może mieć bardzo daleko idące konsekwencje.
Zacznijmy od tego, że od wielu lat nasilają się alarmujące raporty informujące, że szkoły publiczne, w szczególności w ubogich dzielnicach wielkich amerykańskich miast, mają przerażająco złe wyniki i stają się wylęgarnią przemocy. W Cleveland (cytuję za tygodnikiem "The Economist") zaledwie jedna trzecia uczniów szkół państwowych dociera do końca szkoły podstawowej, zaledwie jeden na czternastu kończy szkołę w terminie i z zadowalającymi wynikami z wszystkich przedmiotów, również zaledwie jednemu na czternastu udaje się przejść przez szkołę i nie zostać przynajmniej raz ofiarą przestępstwa.
W mieście jest sporo nastawionych na zysk szkół prywatnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta