O nich się mówi
- Daria Trafankowska: Z siostrą Danutą na dobre i złe
- Andrzej Zieliński: Lubię być oklaskiwany
- Golec uOrkiestra na Wielkanoc
Daria Trafankowska
Z siostrą Danutą na dobre i złe
FOT. MICHAŁ SADOWSKI
- Ponad trzy lata temu tarocista powiedział mi, że wkrótce dostanę propozycję pracy długofalowej. I choć będzie wydawała mi się mało atrakcyjna finansowo i artystycznie, powinnam ją przyjąć, bo ona odmieni moje życie - mówi Daria Trafankowska. - Przepowiednia szybko się sprawdziła. Kiedy zaproponowano mi udział w serialu "Na dobre i na złe", moje życie uległo diametralnej zmianie. Odczułam pewną stabilność finansową, mogłam wreszcie spłacić rozliczne długi. Przypomnieli sobie o mnie reżyserzy, zaczęłam prowadzić koncerty, teleturnieje, zaproszono mnie nawet na strajk pielęgniarek. Oprócz rodzimego Teatru Powszechnego, w którym zawsze miałam oparcie, zagrałam gościnnie na innych scenach.
Od dziecka teatr i studio telewizyjne nie były jej obce, ponieważ matka Darii Trafankowskiej była popularną poznańską aktorką i dziennikarką. Po przeprowadzce do Warszawy nie pracowała już w zawodzie. Marzyła jednak o aktorskiej karierze dla córki. W liceum Daria należała do teatru amatorskiego, do szkoły teatralnej dostała się za czwartym razem. Zanim to nastąpiło,
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta