Zaczęło się od wiadra z wodą
Zaczęło się od wiadra z wodą
(C) ARCHIWUM
Rz: Pana ścieżka zawodowa jest niezwykle bogata...
MARIAN JANKOWSKI: Uczyłem matematyki, zarządzałem gospodarstwem rolnym, prowadziłem pracownię krawiecką, miałem sklep, a teraz jestem licencjonowanym doradcą podatkowym. W zależności od sytuacji na rynku pracy jestem w stanie dokształcać się, aby zdobyć nowy zawód i zmienić branżę. Tego samego uczę swoich pracowników.
Karierę zawodową rozpoczynał pan 30 lat temu. Czy już wtedy planował pan jej zmiany?
Ależ skąd! Byłem młodym nauczycielem matematyki i lubiłem swoją pracę. Z Sandomierskiego przyjechałem do Białobrzegów koło Radomia. Szybko jednak zrozumiałem, że sama satysfakcja z pracy nie wystarczy mi do życia. Potrzebne są pieniądze, które szczęścia nie dają, ale czynią człowieka wolnym. Kiedy przyszło mi mieszkać w służbowym mieszkaniu, w którym zimą zamarzała woda w wiadrze, postanowiłam, że muszę skończyć dzienne studia w Warszawie i zmienić zawód na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta