Na decyzje musimy zaczekać
- Sceptyczni analitycy
- KOMENTARZ: Budżet nie na trudne czasy Na decyzje musimy zaczekać
Przyroda w Klarysewie ułatwiała rozmowy o budżecie. Od lewej: Stanisław Cytrycki, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, wicepremier Marek Belka i Grzegorz Rydlewski, szef Zespołu Doradców Prezesa Rady Ministrów
FOT. MICHAŁ SADOWSKI
W najbliższych dniach Ministerstwo Finansów przedstawi ostateczne wyliczenia dotyczące przyszłorocznego budżetu. Zgodnie z piątkową zapowiedzią wicepremiera Belki, można spodziewać się, że deficyt nie będzie wyższy od tegorocznego, czyli zakładanych 40 mld zł. Tymczasem minister pracy jeszcze raz potwierdził, że rząd rozważa także zaproponowanie wyższego deficytu.
W piątek rząd spotkał się w Klarysewie koło Warszawy, aby dyskutować o przygotowywanych przez Ministerstwo Finansów założeniach do przyszłorocznego budżetu. Jak powiedział dziennikarzom rzecznik rządu, Michał Tober, była to wstępna dyskusja o wskaźnikach makroekonomicznych i priorytetach.
Decyzje zapadną 2 lipca
- Jestem bardzo zadowolony - tak wicepremier i minister finansów, Marek Belka, ocenił wyniki piątkowego spotkania członków rządu. Nie ukrywał przy tym, że momentami dyskusja była
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta