Epidemia 2002
JAN KRZYSZTOF BIELECKI
Epidemia 2002
Tak szybko rozwijającej się choroby nie pamiętają najstarsi. Zaczęło się niewinnie, od reklamy jednej z najpotężniejszych firm akcesoriów sportowych, a teraz epidemia ogarnęła dosłownie wszystkie kontynenty. Jej znaczenie jest tak istotne, że na szczycie Unii Europejskiej w Sewilli sporo czasu będzie poświęcone dyskusjom nad tą chorobą, czyli futbolomanią. Przywódcy Europy zdążą może rozstrzygnąć takie kwestie, jak zezwolenia na stawianie nadajników dla telefonii komórkowej, a potem zajmą się meczami Hiszpania-Korea Południowa i Anglia- Brazylia. Decyzje w sprawie finansowych aspektów poszerzenia Unii najpewniej będą musiały poczekać do listopada, również reformy strukturalne będą uchwalone w terminie późniejszym.
Po prostu przywódcy państw muszą być z narodem w czasie, gdy przedstawiciele ich krajów zdają egzaminy z umiejętności kiwania innych (na boisku). W sytuacji słabnącego zaufania społecznego szefowie rządów demonstrują miłość do piłki nożnej. W Wielkiej Brytanii już się przebąkuje, że jeśli Anglia wygra z Brazylią, to premier Blair dobrotliwie ogłosi nadchodzący poniedziałek dniem wolnym od pracy. Natomiast doprawdy aż boję się pomyśleć, co może się dziać w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta