Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pocztówka z prowincji

12 lipca 2002 | Raporty | DW
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Pocztówka z prowincji

Wieczorem mieszkańcy St. Paul - Hiszpanie, Katalończycy, Francuzi i Arabowie - usiądą zgodnie przed domami. Będą komentować życie sąsiadów, czasami trafi im się taka gratka, jak my - ni tutejsi, ni obcy - DANUTA WALEWSKA

Dzwon na wieży kościoła łomocze co kwadrans. W dzień i w nocy. Kiedy próbujemy zasnąć po całym dniu w górach, głośne obwieszczenie, że oto za piętnaście minut upłynie północ, wydaje się przesadą. A o północy dołącza do dzwonu "patelniarz", czyli mniejszy dzwonek tłukący się bez żadnego sensu. Ta tortura trwa tylko przez pierwszych kilka dni. Potem hałas przestaje robić wrażenie, raczej przyjmujemy go spokojnie do wiadomości niż słyszymy.

Za to z utęsknieniem wyczekujemy komunikatu z placu targowego, skąd zachrypnięty głośnik zwołuje wszystkie panie domu na sobotni bazar. Pędzimy. Bo sobotni bazar to największe wydarzenie w St. Paul de Fenouillet, małej wiosce położonej u stóp Pirenejów. Przyjeżdża i rybiarz, i wędliniarze, i panie, które wytwarzają kozie sery, pszczelarz. Są Arabowie uprawiający melony, i pani, która rokrocznie ma ogromne "mięsne" pomidory.

Jeśli St. Paul opisuje się nieznajomym, można to...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2668

Spis treści

Wojna z terroryzmem

Konflikt na Bliskim Wschodzie

Zamów abonament