Tradycja nippon
Tradycja nippon
Sprawa sukienki z napisami "sexy, love", którą pani premierowa włożyła na oficjalne przyjęcie dla japońskiej pary cesarskiej, została skomentowana przez sekretarza stanu ds. międzynarodowych w Kancelarii Premiera, Tadeusza Iwińskiego. Powiedział on: "Napisów nie widziałem. Natomiast myślę, że małżonka premiera chciała dobrać sukienkę. Ona miała kolor wiśni, który pasuje do japońskiej tradycji nippon".
To bardzo szczególna tradycja i trzeba być poliglotą rangi Iwińskiego, aby ją rozpoznać.
PS Nippon to po prostu Japonia. BW