Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Palestyńczycy są różni

06 sierpnia 2002 | Konflikt na Bliskim Wschodzie | AK

Potępiam terrorystów, ale nie cały naród

Palestyńczycy są różni

ANDRZEJ KACZYŃSKI

Argumenty profesora Jana Winieckiego przeciwko jednostronnym i nierzetelnym moralnie wypowiedziom o konflikcie bliskowschodnim są w większości przekonujące. Ale to, co pisze o Palestyńczykach, wprost lub między wierszami, już nie.

Coś podobnego, jak przy lekturze filipiki Winieckiego, przeżywałem w podróżach do Izraela, zwłaszcza za rządów Ehuda Baraka, kiedy - dzięki pojednawczej propozycji izraelskiego premiera i poparciu prezydenta Clintona - szanse na trwały pokój w regionie wydawały się większe niż kiedykolwiek wcześniej. Opór Arafata - można było sądzić - to tylko podbijanie ceny, a nie chęć zerwania przetargu.

Kwestia życia

Plan Ehuda Baraka był trudny do zaakceptowania przez dużą część Żydów izraelskich, gdyż oznaczał po pierwsze rezygnację z prawie wszystkich ziem okupowanych, a po drugie i ważniejsze - układy z Arafatem, którego uważali za terrorystę i krętacza. I kiedy z nimi rozmawiałem, przyznawałem im rację.

Ale następnie pojechałem do Betlejem, Hebronu, Ramalli, Nablusu, Jerycha. W Jerychu widziałem kasyno, do którego przychodzą grać i zamożni Arabowie, i bogaci Żydzi (w Izraelu hazard jest zakazany), ale także obóz uchodźców palestyńskich. Na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2689

Spis treści

Listy

Zamów abonament