Pływacy bez wyobraźni, ratownicy do reanimacji
Pływacy bez wyobraźni, ratownicy do reanimacji
- Rozmowa z dr. Ignacym Baumbergiem, specjalistą od ratownictwa
- O służbach ratowniczych W tym roku w Polsce utonęło już 491 osób. Jeden z bardziej wstrząsających wypadków zdarzył się w ubiegłym tygodniu na jeziorze koło Barczewa - utonął ośmioletni chłopiec i próbująca go ratować matka.
W sobotę dwunastoletnia dziewczynka utonęła w stawie w miejscowości Ogrodnica, na Dolnym Śląsku. Matka wraz z córką i kilkorgiem innych dzieci, które miała pod opieką, przebywała nad prywatnym stawem. Około godziny 19.30 pływający tam mężczyzna poczuł coś pod nogami. Okazało się, że było to ciało dziewczynki.
W czwartek czterdziestojednoletnia Zofia H. posadziła swojego ośmioletniego syna Mateusza na materacu i pchnęła go na jezioro. Po chwili dziecko wpadło do wody. Kobieta, chcąc ratować syna, zanurkowała i już nie wypłynęła. Córka, która została na brzegu, zawiadomiła ojca, a ten policję. Zwłoki obojga z jeziora koło Barczewa wydobyli strażacy następnego dnia.
W sobotę zwłoki trzech mężczyzn wyłowili z jeziora w Klebarku Wielkim koło Olsztyna ratownicy. W piątek wieczorem wypłynęli na jezioro i dopłynęli do wyspy, gdzie pili alkohol. W czasie powrotu na
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta