Rewolucja cenowa
- Komentarz: Czy konsumentom będzie lepiej Rewolucja cenowa
Grecy po raz kolejny protestowali przeciwko drożyźnie po wprowadzeniu euro. Wczoraj nie kupowali owoców i warzyw. Wielu sprzedawców od 1 stycznia zaokrągliło ceny w górę, a potem jeszcze dodało do tego nową marżę. W efekcie w niektórych krajach UE żywność i artykuły konsumpcyjne znacznie podrożały. To, naturalnie, przestroga dla wszystkich innych krajów, które będą wprowadzały euro. Na zdjęciu: bazar warzywny w Atenach(AP, D.W.)
(c) AP
JĘDRZEJ BIELECKI
Z BRUKSELI
Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej nie wywoła istotnego skoku inflacji - przekonuje Gerassimos Thomas, rzecznik komisarza ds. finansowych wspólnoty. Jednak zmiany cen niektórych towarów mogą być bardzo istotne, i to przeważnie na korzyść konsumentów.
Konkluzje Komisji są istotne dla przystąpienia naszego kraju do strefy euro. Wskaźnik inflacji nie może być wyższy więcej niż o 1,5 pkt. proc. od średniej trzech najlepszych pod tym względem krajów eurolandu, jeśli chcemy zastąpić złotego wspólnym pieniądzem. Dziś Polska spełnia ten warunek, ale trzeba było 12 lat, aby osiągnąć taki wynik. Gdyby po uzyskaniu członkostwa wzrost cen istotnie przyspieszył, korzyści unii walutowej
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta