Kocioł garnkowi przygania
Kocioł garnkowi przygania
RYS. MIROSŁAW OWCZAREK
KAZIMIERZ GINTER
Występowanie w roli obrońcy Radia Maryja na łamach "Rzeczpospolitej" należy do czynności zapewne dość ryzykownych. Niemniej uważam, że podejmowanie takich prób to rzecz ważna - i to nie tylko, i nie przede wszystkim ze względu na samych słuchaczy Radia Maryja i ojca Rydzyka, ale ze względu na samą jakość dyskursu, jaki się toczy w Polsce na temat mediów. Ze względu na prawdę.
Są niektóre osoby czy kwestie, na temat których można napisać w zasadzie wszystko.
Czarne charaktery polskich mediów
Tak jest w przypadku Andrzeja Leppera i Samoobrony, przy których słuszne oburzenie na bezprawne działania łączy się często ze słabo skrywaną pogardą miasta wobec wsi; tak jest, gdy chodzi o ojca Rydzyka i Radio Maryja. I tak "Wprost" porównało Leppera do Hitlera, a Janusz A. Majcherek dowodził, że słuchacze Radia Maryja to w rzeczywistości polscy Talibowie. Ktoś inny określa Radio Maryja mianem niemalże sekty, mówi, że jest to przypadek lepperyzmu w polskim Kościele itd. Wszelkie rekordy nonsensu pobiło zaś ostatnie "Wprost". Tygodnik, którego nie było stać chyba nawet na jeden...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta