O odbijaniu się od dna
O odbijaniu się od dna
Kraje, zepchnięte swego czasu wyrokiem historii na margines, coraz częściej stają teraz na głowie, żeby mimo ewidentnej pauperyzacji jakoś odbić się od dna i bodaj na polu kultury nie pozwolić bliższym i dalszym sąsiadom traktować się jak zapadła prowincja. Te wysiłki, jakie mogłam ostatnio zaobserwować tu i ówdzie, uważam za godne uwagi, a może też naśladowania.
Właśnie wróciłam z Rumunii, gdzie byłam świadkiem takich właśnie usiłowań - zakończonych powodzeniem! - na międzynarodowej konferencji literackiej w okolicach Konstancy, zwołanej we wrześniu pod hasłem: Czy podczas wojny milkną muzy? Całemu przedsięwzięciu patronował rzymski poeta wygnaniec, Owidiusz. Pod jego to pomnikiem w Konstancy otwarto...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta