Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zmerzch czy powrót zdrady

05 października 2002 | Plus Minus | GP

OD KRÓLÓW DO KONSTYTUCJI

Zmierzch czy powrót zdrady

Parafrazując słynne sformułowanie Tołstoja, ludzie lojalni wobec swego kraju są wierni w jednakowy sposób. Walczą w siłach zbrojnych, płacą podatki i idą do urn w dniu wyborów. Natomiast pośród nielojalnych każdy staje się zdrajcą na swój własny sposób.

W krajach postkomunistycznych szykuje się nowa fala procesów o zdradę. W Czechach wytoczono sprawy przeciwko Miloszowi Jakeszowi i Jozefowi Lenartowi, weteranom radzieckiej inwazji z 1968 r. (oskarżeni mają dziś po 78 lat). We Władywostoku cztery lata trwał proces Grigorija Pasko, rosyjskiego oficera marynarki wojennej. Te fakty sugerują, że mamy do czynienia z początkową fazą cyklu, w którym pokrzywdzone państwo reaguje na działania postrzegane jako brak lojalności oskarżeniem o zdradę.

Dlaczego pojęcie zdrady wydaje się na wymarciu w niektórych krajach, a odżywa w innych? Szukając odpowiedzi na to pytanie, warto sięgnąć do historii. Angloamerykańska kategoria zdrady, po raz pierwszy zdefiniowana w XIV w. przez parlament angielski, obejmuje szerokie spektrum czynów zagrażających Koronie. Sama myśl o zabiciu króla, określona jako spiskowanie myślą lub czynem, podlegała karze śmierci. Dorzucono do tego fałszowanie pieniądza i gwałt popełniony na królowej (czyli zbrodnię skalania...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2741

Spis treści
Zamów abonament