Ground Zero
Ground Zero
ANDRÉ GLUCKSMANN
Drodzy kuzyni z Ameryki,
zdumieni, osłupiali, niedowierzający - pytacie nas, skąd raptem tyle do Was nienawiści? W rok po przeżyciu grozy z 11 września jesteście oto dziwnie sami, wystawieni na cierpkie uwagi komentatorów, na zastrzeżenia ze strony polityków, na działanie jadu sączonego przez rozmaitych bojowników. Dla większości Ziemian wybór między Bushem a Saddamem Husajnem wydaje się trudny, o ile nie został już dokonany. Nie odważając się przyznać do tego otwarcie, większość wzięła stronę despoty z Bagdadu. Nie pojmujecie, jak to możliwe, by tak wielu ludzi - a nie wszyscy z nich są idiotami albo fanatykami - zdecydowało się myśleć, a nawet głosić tę myśl bez rumieńca wstydu, że wrogiem publicznym numer jeden dla ludzkości jest dziś prezydent Stanów Zjednoczonych. Nic z tego, że nie chcecie się uznawać ani za jakichś nowych świętych, ani za grono aniołów. Daremnie dopuszczacie, by - u Was i gdzie indziej, słusznie czy niesłusznie - krytykowano decyzje podejmowane przez Biały Dom. Uważacie jedynie, że skoro, niczym z jakiejś wielkiej planetarnej śmieciarki, wysypuje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta