![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Malinowski, dawniej Freihofer
Malinowski, dawniej Freihofer
MAREK BASTER
Alfons Freihofer nie powinien się dziwić. Jako pracownik państwowego przedsiębiorstwa - Zjednoczenia Fabryk Papy i Izolacji w Katowicach - był osobą szczególnie narażoną na urzędowe naciski, żeby zmienić niemieckie nazwisko na bardziej polskie. Był rok 1948. Prowadzona przez państwo walka z "pozostałościami niemczyzny" w ówczesnym województwie śląsko-dąbrowskim sięgnęła zenitu. Ale Alfons Freihofer nie widział powodu, dla którego rodowego nazwiska miałby się wypierać.
Pochodził przecież z polskiej rodziny z Gliwic. Kiedy po plebiscycie w 1921 roku ta część Górnego Śląska pozostała przy Niemczech, jego ojciec, powstaniec śląski, przeniósł się z rodziną do Szopienic. "Rodzina nasza - napisał Alfons Freihofer 9 kwietnia 1948 roku do Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach - z dziada pradziada jest wychowana w duchu polskim i językiem macierzystym był zawsze język polski. Przez cały czas rodzina była zrzeszona w organizacjach polskich. Sam wstąpiłem w roku 1936 do organizacji młodzieży socjalistycznej PPS. W czasie okupacji za odmówienie i ucieczkę z pracy w głębi Rzeszy zostałem skazany na 6 tygodni więzienia".
Alfons Freihofer zmiany nazwiska odmówił.
Już 9 czerwca 1948 roku na biurko kierownika wydziału personalnego w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
