Choroba ciężka, ale uleczalna
Choroba ciężka, ale uleczalna
JACEK RACIBORSKI
RYS. JANUSZ KAPUSTA
Rozumiem powody zaniepokojenia licznych intelektualistów stanem III Rzeczypospolitej, ale wołanie o IV Rzeczpospolitą to wyraz symbolicznego i mitycznego myślenia. Czy mają pomysły na zmiany tak radykalne jak w 1989 roku?
To nie jest wygodny kostium debaty o naprawie naszego życia publicznego. Hasła na wyrost nie zawsze rozbudzają pozytywne emocje. Nieraz trafiają w pustkę lub są po prostu śmieszne. Nadto, jak na tak dramatyczne diagnozy, postulaty zmian instytucjonalnych są umiarkowane. Właściwie dwa są wspólne większości dyskutantów - zmiana ordynacji wyborczej na większościową i rozwiązanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Nawet jeśli dołączymy postulaty działań doraźnych - jak wstrzymanie prac nad ustawą o mediach, przyspieszone wybory, reforma służb specjalnych, ujawnienie majątków i abolicję - to mało, jak na podstawy IV RP.
W myśleniu o naprawie Rzeczypospolitej dyskutanci odwołują się do normatywnej teorii demokracji, niewiele uwagi poświęcając zagadnieniu, jak naprawdę funkcjonują współczesne systemy demokratyczne. Jeśli modele aplikuje się bezpośrednio, to można być moralizatorem, "sumieniem narodu", a nie intelektualnym pomocnikiem w oczyszczaniu demokracji polskiej z jej najgroźniejszych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta