Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak być kochanym

22 marca 2003 | Plus Minus | PR
źródło: Fotoarchiwum
źródło: Fotoarchiwum
źródło: Nieznane
źródło: Fotoarchiwum

PORTRETY JERZY URBAN

Jak być kochanym

PAWEŁ RESZKA

Na konferencji prasowej w 1989 roku....

FOT. ERAZM CIOŁEK

...i przed komisją sejmową, badającą tzw. sprawę Rywina.

FOT. ANDRZEJ WIKTOR

Redaktor Urban jest w siódmym niebie. Po latach kierowania lekceważonym, półpornograficznym tygodnikiem okazało się, że jego towarzyska i polityczna izolacja była tylko pozorem. Dziś częściej niż "łajdak" mówi się o nim "sumienie lewicy". - Od teraz wskakuję do większej szuflady - mówi rozpierając się w skórzanym fotelu.

Jednym z najtrwalszych wspomnień z dzieciństwa Jerzego Urbana jest strach przed ciemnością. Rodzice - mieszkający w Łodzi - prowadzili zabawowe życie. Wychodzili niemal co wieczór układając małego syna do snu w ciemnym pokoju. Ten spędzał noce stojąc na stołku przystawionym do okna, wypatrując ich powrotu. Potem, gdy ojciec i matka zbierali się do wyjścia, nauczył się symulować chorobę, wywołując u siebie torsje. Rodzice zaprowadzili go do pediatry, który po gruntownym badaniu orzekł, że w przypadku nawrotu torsji należy sprać dzieciaka.

Niektórzy próbują tłumaczyć późniejsze życiowe wybory Jerzego Urbana owym lękiem i poczuciem odrzucenia. Jednak sam Urban ma do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2880

Spis treści

Fotoreportaż

Zamów abonament