Mówiłem premierowi, że będzie z tego nieszczęście
Mówiłem premierowi, że będzie z tego nieszczęście
Z prezydentem Aleksandrem Kwaśnieskim rozmawiali (od lewej) Maciej Łukasiewicz, Jan Skórzyński i Cezary Bielakowski. Obecna była Teresa Grabczyńska, dyrektor Biura Informacji i Komunikacji Społecznej Kancelarii Prezydenta RP.
FOT. MICHAŁ SADOWSKI
Panie prezydencie, jakby pan określił to, z czym mamy dzisiaj w Polsce do czynienia: kryzys rządu Leszka Millera, kryzys całego systemu politycznego, a może kryzys III Rzeczypospolitej?
ALEKSANDER KWAŚNIEWSKI: To, co obserwujemy, dowodzi słabości, a nawet schorzeń w całym systemie. Przesadne jest jednak mówienie o kryzysie w III Rzeczypospolitej. Nie ma przecież żadnego powodu, żeby odrzucać cały dorobek III Rzeczypospolitej. Tymczasem jesteśmy na dobrej drodze do przekonania, że w PRL było lepiej, a nam nic się nie udało zrobić. A to nieprawda. Mamy jednak niewątpliwie do czynienia ze zjawiskami patologicznymi. Zaliczam do nich niejasność prawa, nieczytelność reguł. Zdecydowanie zbyt często władza jest traktowana jako cel sam w sobie. Do wyborów zdarza się, że startuje się z dowolnym programem, żeby tylko je wygrać, a potem... jakoś to będzie.
Polityka bardzo szybko stała się zawodem...
W tym akurat nie ma nic złego. Ale polityka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta