Czarno to widzę
Czarno to widzę
Trening IV-ligowej Stali Gosso Głowno. W zajęciach biorą udział dwaj Nigeryjczycy: Luk Uzoma (z prawej) i Baba Yahuza
(c) MARIAN ZUBRZYCKI
OSKAR MAYA, ARKADIUSZ BARTOSIAK
Przed zimowym sparingiem z drugim zespołem warszawskiej Polonii trener trzecioligowego Mazowsza Grójec chodził po boisku i klął pod nosem. W końcu zrezygnowany machnął rękami: - Te Bambo, to sobie dzisiaj nie pogrająÉ
Nigeryjczycy - Daniel Ike i Christian Okafor-Agu - na twardo ubity śnieg wybiegli w korkach do gry na miękkiej murawie. Innych butów do piłki nie mają. Christian był królem strzelców drugiej ligi w Nigerii. Rok temu, zaraz po przylocie do Polski, trafił do Polonii Warszawa. Trenował z pierwszą drużyną, ale w meczu ligowym nigdy nie zagrał.
- Kopali go okrutnie. To było zwykłe niszczenie. Piłkarskie rasistowskie metody. Nieważne, jak gra, ważne, żeby stłamsić "bambusa". I trener na to spokojnie patrzył. Nie było wyjścia. Musiałem go stamtąd zabrać - były menedżer sportowy trzecioligowego Hutnika Warszawa Mirosław Skorupski jest wściekły, kiedy to opowiada....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta