Wrzawa przeciw argumentom
Wrzawa przeciw argumentom
Rozmowa z prof. Jerzym Niewodniczańskim, prezesem Państwowej Agencji Atomistyki
Słowacy zainwestowali w budowę elektrowni jądrowej Mochovce ponad 1 mld dolarów, zaawansowana jest w ok. 85 proc. Dotychczas nie budziła ona zaniepokojenia ze strony obrońców środowiska. Czy zaszły nowe okoliczności uzasadniające obecne obawy?
Wrzawa wokół Mochovców wynika prawdopodobnie z tego, że po raz pierwszy w naszym regionie Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, który podjął się kredytowania inwestycji, zażądał opracowania dokumentacji na użytek opinii publicznej i przeprowadzenia szerokich konsultacji nie tylko w Słowacji, ale też w krajach ościennych, co jest zgodne ze zwyczajami przyjętymi na Zachodzie. Po raz pierwszy zatem w historii budowy elektrowni atomowych pojawiły się, m. in. na Węgrzech i w Polsce, opracowania dotyczące budowy tego typu obiektów u sąsiadów. Protestują ruchy ekologiczne, które z zasady są przeciwne energetyce nuklearnej. Węgrzy mają identyczną elektrownię atomową, jak budowana w Mochovcach, tyle że starszą. Ale protestują nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta